No i koniec. Musicie przyznać, że gołosłowny nie jestem. Dwudziestu dwóch komiksów w ciągu
miesiąca u nas nie widzieliście. Oczywiście nie tylko Miesiąc z Wolverine'em
dzisiaj kończymy. W ramach ostatniej premiery dostajecie od nas drugą połowę
historii "Poprzednie Żywoty". Muszę przyznać, że jak dla mnie jest
ona mocno średnia, najlepiej z niej się bronił właśnie ostatni, dwudziesty
czwarty numer. Ogólnie mam wrażenie, że Lemire w drugiej połowie swojego runu
dostał zadyszki i miał problem z wymyśleniem dalszych losów staruszka. Z
następnych 11 (numer trzynasty jeszcze był częścią story arcu "Ostatni
Ronin") zeszytów tylko urzekł mnie "Powrót na Pustkowia". Reszta
albo była przeraźliwie nudnymi zapychaczami ("Batalia Monstrów") albo
stanowiły prolog do tego ponoć grande finale i nie ma co o nich właściwie
więcej oprócz tego mówić (no, dobra, interakcje z Milesem były całkiem spoko,
jednak było ich zwyczajnie zbyt mało, aby wywarły na mnie większe wrażenie).
Szczerze mówiąc wolałbym jeden lub dwa numery więcej zabaw z co jest rzeczywiście
prawdziwe - stacja kosmiczna czy Pustkowia - niż przerzucanie Logana z jednego
etapu swojego życia do drugiego. Ba, sam rozwój postaci, by na tym nie
ucierpiał, bo - przynajmniej takie ja mam wrażenie - w ostatnich sześciu
numerach właściwie zatacza on koło do początku serii, gdzie ślepo dążący do
celu Logan zrobi wszystko, by go osiągnąć i w międzyczasie orientuje się, że
nie w tym rzecz, co z kolei przywodzi mi na myśl zakończenie historii z Cichym Porządkiem.
No cóż nie ma co wybrzydzać :P Mimo moich zarzutów jest to przynajmniej
przyjemny akcyjniak, jednak nie tego spodziewałem się po kapitalnych pierwszych
trzynastu numerach. Macie inne zdanie? Chcecie coś dopowiedzieć? Zapraszam do dyskusji w komentarzach :D
No, ale oczywiście zanim będziecie mogli napisać swoją recenzję wypadałoby
zapoznać się z końcem historii! Więc bez dłuższego owijania w bawełnę -
zapraszam do lektury!
~ Tymexbot
Kiedyś tu był link, ale Old Man Logan zostanie wydany przez Egmont
PS. Nie rozpaczajcie, że nie weźmiemy się za następne numery tej serii
spod skrzydeł nowego duetu kreatywnego. Jak to mówią - coś się kończy, coś się
zaczyna :D
A gdzie zakończenie civil war 2 z nową Wolverine? MG
OdpowiedzUsuńDwunasty numer miał parę defektów, a że Taki jest na wyjeździe, to nie ma jak tego poprawić. Spokojna twoja rozczochrana, do końca sierpnia się pojawi :D
UsuńMoże jak już się z tym uporaliście, to dało by radę zakończyć Punishera Becky Cloonan? :)
OdpowiedzUsuńWciąż trzymam go na warsztacie ;) Tylko jak napisał wyżej Tymex - aktualnie jestem na wyjeździe.
UsuńOsobiście uważam że za mocno pochrzanili z postacią rosomaczka .Nie specjalnie podoba mi się jego bardzo podstarzała wersja choć seria ogólnie spoko ;D Dzięki.
OdpowiedzUsuńA seria all new wolverine będzie dalej od nr 13 kontynuowana?
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas będziecie dalej kontynuować tłumaczenie następnych rozdziałów?
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie zmiana scenarzysty nie wyszła Staruszkowi Loganowi na dobre to taki finał jest OK. Bardziej zastanawia mnie brak zakończenia dwóch story arców w postaci Wolverine: Old Man Logan Giant-Size (po Berserkerze) oraz Uncanny X-Men #205 (po Bordertown) więc może warto byłoby zrobić mały update do wcześniej przetłumaczonych, świetnych historii z Rosomakiem? ;)
OdpowiedzUsuńEch, dałem ciała z tymi "zakończeniami": to po prostu numery dodane do wersji tpp nawiązujące do historii przedstawionych w runie Lemire'a... Sorry za gafę ale tak to bywa jak się za dużo grzebie w sieci i dopóki samemu nie sprawdzi "o co kaman" ;)
UsuńHehe, tak de facto to Giant Size jest akurat zakończeniem pierwszego OML, a Uncanny X-Men #205 to bodajże debiut Lady Deathstrike :D Powiem tak, rysownik daje z siebie wszystko w dwóch numerach, które wyszły jak na razie (Mike Deodato Jr., rysował chyba Invincible Iron Mana), jednak fabuła jak na razie nie zachwyciła mnie. Chociaż szczerze mówiąc może jeden, góra dwa tytuły z ResurreXion od razu mnie do siebie przekonały, reszta albo po jakimś czasie albo wcale (co nie oznacza, że sama inicjatywa jest jakaś beznadziejna, większość tytułòw jest conajmniej dobra :D)
UsuńA mnie wręcz przeciwnie: te dwa numery OML zarówno fabularnie jak i graficznie bardzo przypadły do gustu! Jest krwawo, są ponownie s...wiele odpowiadający za to kim stał się Logan po "nieudanej emeryturze" i z niecierpliwością oczekuję na więcej. No i zgadza się: strzeliłem gafę z tymi "pominiętymi" numerami i dopiero zbiorcze wydanie w ujęciu Digital Empire uświadomiło mi, żem kiep ;) Cóż, pozostaje żywić nadzieję, że Tymexbot zmieni zdanie i pociągnie serię dalej czego życzę wszystkim fanom Rosomaka!
UsuńChodziło mi o te nowe numery :p Ale miło, że "dałeś własną recenzję" po to między innymi są te komentarze
UsuńNo właśnie ja o tych numerach autorstwa Deodato & Brissona pisałem :D Uważam, że jest potencjał w ich wersji przygód Staruszka Logana i jeśli nawet nie zdecydujesz się na tłumaczenie to i tak będę śledził ten run: już chyba pisałem, że wiekowo zbliżam się do postaci o której mowa a znajomi twierdzą, że jestem starszy od wodoru więc tym bardziej kibicuję Loganowi w jesieni życia... ;)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja gafę strzeliłem :p Tłumaczenia następnego runu nie przewiduję do przynajmniej... 2173... wieku :p
UsuńTrudno, co zrobić... ;) A nie korci kolegi aby dokończyć story arc Rosomaka z Civil War? Tymek odpuścił a to raptem trzy numery...
UsuńPowiem tak, jakby znalazł się tłumacz, to nie ma sprawy, mogę wkleić.
UsuńHmmm... Zajmuję się głównie korektą tu i tam ale może wygospodaruję trochę czasu ;)
UsuńW razie czego dane do kontaktu z nami na dole :D
Usuń