sobota, 24 grudnia 2022

PREMIERA ŚWIĄTECZNA!!!

No i znów 24 grudnia. Dzień, w którym przypłacone potem i nierzadko kłótniami przygotowania przynoszą widoczny skutek, kiedy po kilku godzinach siedzenia przy świątecznym stole możemy rozpiąć pasek naciskający wydęty od jedzenia brzuch oraz cieszyć się darowanymi sobie nawzajem prezentami. W okresie przedświątecznymi my także nie próżnujemy, dopinając prace nad translacjami, które moglibyśmy zostawić Wam pod wirtualną choinką. W wyniku tego mamy przyjemność podzielić się dzisiaj z Wami 12, niczym potrawy wigilijne, komiksami.
Na sam początek proponujemy wam „b jak barszcz”, czyli dwa numery serii Batman Beyond v4, w których to Terry McGinnis znajdzie się w samym środku porachunków między Szalonym Stanem a rosyjską mafią. Co tu więcej mówić? Jesteśmy w połowie serii, więc nie ma sensu Was bardziej zachęcać do sięgnięcia po ten tytuł – kto będzie chciał, to przeczyta.
Czas na „j” jak „Janusz na Wigilii”, czyli filmik, który co roku w okolicach świąt dostaje nowe życie. W tym komiksie jednak januszerki i wyrażenia „kiedyś to było” nie znajdziecie, bo bohaterowie tego świata po osiągnięciu progu dorosłości samowolnie oddają się ostracyzmowi, a filarami społeczeństwa są dzieci. Drugi zeszyt komiksu Jakie jest najdalsze miejsce stąd? to początek podróży naszych nastoletnich protagonistów w poszukiwaniu koleżanki, która, jak się okazało, zaginęła w cliffhangerze ostatniego odcinka. Tym razem poznamy kolejne frakcje oraz mocniej wgłębimy się w świat, który stopniowo otwierają przed nami Matthew Rosenberg i Tyler Boss.
Następnie „n” jak „nie za mulasty ten karpik”, choć lepiej pasowałoby do tego prezentu określenie „niespodziewany gość”, bo kto by spodziewał się u nas Supermana? Podwójnym zaskoczeniem może być jednak fakt, że nie jest to Clark Kent, a Kenan Kong, nastolatek z Hongkongu, który w wyniku działań chińskiego rządu stał się ichniejszym Super-Manem! Ciekawa, balansująca na granicy akcyjniaka i komedii seria, której scenarzysta, Gene Luen Yang, z pełną samoświadomością podchodzi do tematu. Niech przykładem tego będzie fakt, że pierwsza historia Nowego Super-Mana ma tytuł Wyprodukowany w Chinach. Trzymajcie dwa numery, wkrótce na naszej stronie pojawią się następne.
„R” jak „ryba”. Po grecku, wspomniany już karp, śledź, a czasem składnik jakże apetycznej zupy. Król wigilijnego stołu. Na królewskie traktowanie jednak nie mogą liczyć bohaterowie Runaways v5 – niegdysiejsi nastoletni superbohaterowie, którzy muszą teraz zmierzyć się z trudami dorosłego życia. Scenarzystkę tego komiksu, Rainbow Rowell, niektórzy mogą znać z jej książek w kategorii young adult, a na pewno z tego znała ją redakcja Marvela, która powierzyła jej ten tytuł i był to naprawdę strzał w dziesiątkę. Rowell serwuje nam swego rodzaju okruchy życia lekko nasiąknięte superbohaterszczyzną. W historii Najlepsi przyjaciele na zawsze, która składa się na numery #7-10, chyba najbardziej na pierwszy plan wysuwa postać Molly próbująca odnaleźć się wśród przyjaciół, których lata nastoletnie minęły.
„S” jak „sałatka jarzynowa” – osobiście jej nie trawię, więc chętnie podmienię ją na sernik, co jest o tyle sprawiedliwe, że oba dania mają swoje oddane rzesze fanów. Popularnością cieszy się też Spider-Man, ale tak jak w przypadku Nowego Super-Mana mamy dla Was niespodziankę i nie chodzi tu o Petera Parkera. Spider-Man 2099 v3 to ciąg dalszy dwóch tomów, które swego czasu wydał na rodzimym rynku Egmont (choć weźcie poprawkę na to, że pomiędzy v2 a v3 mają miejsce Tajne Wojny, a akcja wszystkich serii po nich ma miejsce pół roku po tamtejszych wydarzeniach). Za sterami Peter David, z czego niezmiernie się cieszę, bo uważam, że powinniśmy robić jak najwięcej komiksów tego twórcy i aż mam ochotę odkurzyć pewną mutancią serię, którą robię w grupie CFC (wink, wink). Na dobry początek, aby zaprzyjaźnić się z Miguelem O'Harą – dwa numery.
No i ostatnie, ale nie najgorsze „t” jak „talerze i gary, które zostają po wszystkim do pozmywania a.k.a. szczęśliwi ci, którzy posiadają zmywarkę”. Możecie się jednak pocieszyć, że nie tylko Was czeka brudna robota, bo i w Tales of Suspense #102 Hawkeye oraz Zimowy Żołnierz będą musieli zakasać rękawy i pobrudzić sobie rączki, podążając za śladami Czarnej Wdowy. Pytanie brzmi: której?
W tym miejscu w imieniu TKT pozostaje mi życzyć Wam szczęśliwych i bezpiecznych świąt w gronie najbliższych oraz mieć nadzieję, że 26 grudnia mimo nasuwających się nierzadko słów „święta, święta i po świętach” po samym Bożym Narodzeniu zostanie coś więcej niż resztki w zamrażarce, a mianowicie – kochane komiksy!

BATMAN BEYOND V4 #10-11




JAKIE JEST NAJDALSZE MIEJSCE STĄD? #2



NOWY SUPER-MAN #1-2



RUNAWAYS V5 #7-10




SPIDER-MAN 2099 V3 #1-2

TALES OF SUSPENSE #102



~ Tymexbot

sobota, 10 grudnia 2022

PREMIERA: MILES MORALES - SPIDER-MAN #18 i STARUSZEK HAWKEYE #1-2

Wiemy, że szalejecie na punkcie Milesa, i robimy, co możemy, żebyście dostawali kolejne jego przygody. Jako że trochę minęło od ostatniego numeru, to dla przypomnienia: młodociani bohaterowie są ścigani przez organy prawa. Na skutek incydentu, w którym Ms. Marvel została poważnie ranna, ich działalność została zdelegalizowana. Żadne zakazy jednak nie powstrzymają Spider-Mana, który... został zaatakowany przez innego pajęczaka w dokładnie takim samym stroju co on?

MILES MORALES - SPIDER-MAN #18



Dużo ostatnio u nas nowych serii i nie inaczej będzie dzisiaj. Staruszek Hawkeye to dla mnie swego rodzaju powrót do korzeni, ponieważ swoją działalność translatorską zaczynałem od serii Staruszek Logan ze scenariuszem Jeffa Lemire'a. Tym razem jednak nie będzie to kontynuacja historii Marka Millara i Steve'a McNivena, a prequel o przygodach podstarzałego łucznika. Clint Barton zaczyna tracić wzrok. Prognozy są beznadziejne, dlatego eks-superbohater postanawia wyruszyć w jeszcze jedną podróż po pustkowiach...

STARUSZEK HAWKEYE #1-2


~ Tymexbot
PS Jeśli chcecie, to śmiało wpadajcie na kanał Discord Kolektywu Translacyjnego!