środa, 30 października 2024

STRASZAKI, DZIECIAKI I WRAKI

Swego czasu prowadziliśmy na blogu cykliczne premiery halloweenowe. Piękna to była tradycja, odpowiadał za nią przede wszystkim Scarecrow, nasz niegdysiejszy tłumacz, mocno zajawiony horrorami, Dylanem Dogiem, ale także i Simpsonami. W ramach tych okołohalloweenowych premier udało nam się razem zrobić parę fajnych projektów, przede wszystkim z wydawnictwa AfterShock, tj. oneshot Zamiennik oraz serię Black-Eyed Kids (niestety niekontynuowaną przez twórców, jednak jeden short ze świata tej serii, także w przekładzie Scarecrowa, ukazał się chyba - bo nie dam sobie teraz ręki uciąć - w 4. numerze fanzina Zagłada, który redagował Doomstep). Scarecrow niestety kawał czasu już z nami nie współpracuje i z tego powodu Gruumsh postanowił przejąć po nim projekt-sierotę, a mianowicie You Are Obsolete. Miniseria autorstwa Matthew Klicksteina i Evgeniya Bornyakova stanowi wariację na temat kingowskich Dzieci kukurydzy osadzoną w estońskim anturażu. Osobiście uważam, że jest to niezły thriller, ale niestety przy końcówce wszystko się rozlatuje. Zresztą sami się zapoznajcie z tym komiksem i dajcie znać, co o nim myślicie, bo dzisiaj do lektury oddajemy Wam całość :D

 YOU ARE OBSOLETE #2-5


Na dokładkę serwujemy Wam Wraki, czyli miniserię na podstawie scenariusza Warrena Ellisa. Autor dokonuje tutaj trawestacji kultowego Marvels, przedstawiając świat, w którym wszystko, co mogło się spsuć, spsuło się. Ciekawa, mocna rzecz. Ewidentnie w redakcji Marvela spytali Ellisa, jak bardzo edgy napisał ten komiks, a ten odpowiedział „tak”. W przypadku Wraków również serwujemy Wam całość, więc pobierajcie i dzielcie się w komentarzach lub na Discordzie wrażeniami z lektury.

WRAKI #1-2

~ Tymexbot

środa, 23 października 2024

CZY TO PTAK? CZY TO SAMOLOT? NIE, TO FRANK CASTLE!

Frank Castle wraca do domu, gdzie w zbroi War Machine wznawia swoją jednoosobową wojnę z przestępczością. Teraz już nic nie może stanąć mu na drodze! No, chyba że Kapitan Marvel i inni bohaterowie mają coś do powiedzenia na ten temat! Rzecz w tym, że jest lepiej uzbrojony niż kiedykolwiek wcześniej, a z większą bronią Frank ma ochotę na większą grę.

PUNISHER #224-225

~ Gilotyna

środa, 16 października 2024

ĆŚŚ... BĄDŹCIE BAŁDZO, BAŁDZO CICHO. POŁUJĘ NA NIETOPERZE

Dzisiaj znów nieoczywista propozycja z DC, a mianowicie... historia spotkania Batmana, Mrocznego Rycerza Gotham, z Elmerem Fuddem, nierozgarniętym myśliwym znanym ze Zwariowanych melodii. Swego czasu DC dostało zielone światło, żeby sięgnąć po wartości intelektualne należące do pozostałych gałęzi Warnera, co zaowocowało takimi seriami jak Scooby Apocalypse, satyrycznym podejściem do Flintstone'ów autorstwa publikowanego u nas w zeszłym tygodniu Marka Russella czy właśnie linią one-shotów, w której znane i lubiane postacie z DC natrafiały na swojej drodze na znane i lubiane postacie z kultowej serii animowanych filmów krótkometrażowych. My na warsztat wzięliśmy Batman/Elmer Fudd Special - komiks ówczesnego scenarzysty głównego Batmanowego tytułu, Toma Kinga, oraz Lee Weeksa, rysownika, którego prace mogliście już podziwiać w takich naszych projektach jak Konwergencja: Superman czy Batman Chronicles - Wyzwanie. Czym zatem zaowocowało zetknięcie się światów komiksu superbohaterskiego i komediowych animacji oraz współpraca dwóch dużych nazwisk? Naprawdę sprawną historią noir, w której typowo dla stylistyki głównym źródłem problemów jest kobieta. Ale, ale - więcej już nie zdradzam, sami przekonajcie się, jak twórcom udało się połączyć ze sobą te dwie różne postacie.

BATMAN/ELMER FUDD SPECIAL

To by było na tyle!

PS King w ramach głównego ongoingu z Batmanem stworzył też quasi-kontynuację historii z Elmerem w ramach 67. numeru serii. Na rysunkach powrócił Lee Weeks, wspomagany przez Jorge Fornesa, który później odpowiadał za warstwę wizualną takich serii Kinga jak Rorschach czy Danger Street. Batman v3 #67 wszedł w skład 10. tomu „odrodzeniowego” Batmana o podtytule Koszmary.

~ Tymexbot

środa, 9 października 2024

ZŁOCZYŃCY, STRZEŻCIE SIĘ!

Dzisiaj oddajemy Wam do lektury drugą połowę Oddziału na jedną gwiazdkę. Komiksu, który wywołał na mnie ogromne wrażenie ze względu na wyjątkowo sprawne łączenie elementów komediowych i tragicznych. Mark Russell na kolejnych stronach tej opowieści o grupie ludzi bez lepszych perspektyw snuje naprawdę ciekawą satyrę na otoczony wieloma mitami (co prawda coraz częściej rozbrajanymi w świadomości kolejnych pokoleń) amerykański styl życia. Przygotujcie chusteczki, bo przedstawiony przez niego w zakończeniu bilans nie pozostawia żadnych złudzeń. Wcześniej mieliśmy do czynienia ze śmiechem przez łzy, teraz zostanie tylko to drugie. Mam nadzieję, że przeczytamy jeszcze w rodzimym języku kilka komiksów jego autorstwa, bo szkoda by było ominąć taki talent wyróżniający się na tle współczesnych autorów. Miłej lektury.

ODDZIAŁ NA JEDNĄ GWIAZDKĘ #4-6


~ Tymexbot

środa, 2 października 2024

THAT THING GONE WILD! WAR MACHINE! WAR MACHINE!

Kontynuujemy historię niepodobną do innych, w których Frank Castle wcześniej uczestniczył. Punisher w zbroi War Machine! Walczy z nieuczciwymi byłymi agentami S.H.I.E.L.D. i generałem Petrovem. Ale jeśli jego wrogowie myślą, że uszkodzony pancerz sprawi, że Frank będzie mniej niebezpieczny, powinni wiedzieć, że z Punisherem się nie pogrywa.

PUNISHER #221-223

Klik!

~ Gilotyna

sobota, 28 września 2024

POTRZYMAJ MI PIWO...

...bo muszę przetrzeć oczy, czy to na pewno kolejna premiera przygód Milesa Moralesa w tak krótkim odstępie czasu. Już spieszę z wyjaśnieniem, że nie, nie przewidziało się mi i Wam, to faktycznie premiera kolejnych przygód Brooklyńskiego pajęczaka. 

Można powiedzieć, że zbiegła się ona z zapowiedzią wydawnictwa Egmont, które planuje wydać w przyszłym roku jego pierwsze przygody z 2011 roku, które pisał Brian Michael Bendis. Tak, dobrze czytacie, Miles Morales zadebiutował 13 lat temu. Kupa czasu. Dla niektórych ponad połowa życia :p Jeżeli miałbym oceniać tegoroczne zapowiedzi wydawnicze z Marvela, to ten tomik z debiutem Milesa jest naprawdę najlepszą rzeczą, według mnie oczywiście, jaka pojawi się w przyszłym roku. Ale, ale, to nie koniec dobroci, bowiem wydawnictwo Hachette wystartowało z testowym rzutem nowej kolekcji komiksów Marvela "Must - Have". I tak się pięknie złożyło, że tomem startowym, co prawda dublem po poprzedniej kolekcji Superbohaterowie Marvela, jest komiks Spider-Men w którym Peter z głównego uniwersum trafia do świata Ultimate w którym to (SPOILER!!! CZUJCIE SIĘ OSTRZEŻENI) Peter Parker zginął, a jego kalesony i przydomek przejął młodziutki wtedy Miles Morales. Jak możecie się domyślać, dziwnie jest trafić do świata w którym się umarło, a całe dziedzictwo po was przejął dzieciak, który jest młodszy od Petera, gdy to jego ukąsił pająk. Również świetna lektura, którą powinni zainteresować się fani Spider-Manów dwóch. Ależ ten Miles zaczyna mieć u nas szczęście. Szkoda, że tak późno, ale lepiej późno niż wcale, co nie? :)

A skoro już tak uparłem się na te początki Milesa, to warto coś więcej o nich napisać, ale też poruszyć wątek Milesa jako Spider-Mana. W ciągu tych trzynastu lat od kiedy Miles istnieje w komiksach Marvela i naszej zbiorowej świadomości, zdążył w krótkim czasie sporo dorosnąć. Poza swoimi początkami, wkraczając w rolę Spider-Mana w alternatywnym wszechświecie, Miles stał się bohaterem na własnych warunkach - wychodząc z cienia Petera Parkera, jednocześnie definiując siebie jako prawdziwego spadkobiercę spuścizny Petera. Bo można się zamknąć w bańce, że Miles to kopia Petera, kolejny nastolatek, którego ukąsił pająk Oscorpu, historia zatoczyła koło i zaczyna się od nowa, tylko zamiast kolejnego białego nastolatka z przedmieść dostaliśmy czarnoskórego nastolatka z Brooklynu, z zupełnie innego środowiska i innej kultury. No nie do końca. 

Miles zadebiutował w komiksie Ultimate Fallout #4, swoją drogą eventowym, osadzonym po śmierci Petera. Sam komiks pokazywał różnych bohaterów z tego uniwersum, oraz bliskich Petera Parkera. Pogrzeb, stypa, konsekwencje, ciężki klimat ogólnie rzecz ujmując. 

Po ukąszeniu przez radioaktywnego pająka, Miles Morales, podobnie jak Peter Parker, zyskał proporcjonalną siłę i szybkość pająka, potrafi przyklejać się do ścian, ma niesamowity pajęczy zmysł, który ostrzega go przed niebezpieczeństwem, a nawet odziedziczył po swoim poprzedniku wyrzutnie sieci, które pierwotnie podarowała mu May Parker jeszcze w świecie Ultimate. Ale ci, którzy nie czytali jego pierwszych przygód, ale za to grali w Marvel's Spider-Man: Miles Morales lub obejrzeli Spider-Man: Into the Spider-Verse, wiedzą, że Miles ma dodatkowe moce, które wykraczają poza to, co potrafi Peter. Przede wszystkim Miles potrafi kamuflować siebie i swoje ubranie, aby wtopić się w otoczenie, dzięki czemu jest w stanie ukryć się niemal wszędzie. Nie można też zapomnieć o jego kultowym żądle jadu - moc podobną do tej posiadanej przez Spider-Woman - która pozwala mu dawkować swoim wrogom bioelektryczne wybuchy energii. A ci, którzy czytają Milesa od dłuższego czasu, i będą czytać dalej publikowaną przez nas serię, wiedzą, że im starszy i bardziej doświadczony jest Miles, tym lepiej, mocniej i kreatywniej posługuje się tą umiejętnością. Potrafi nawet zrobić sobie bioelektryczny miecz. Miazga!

Złośliwi napiszą: „Ale to, że ma dwie umiejętności więcej niż Peter nie oznacza, że to nie jest marna podróbka, ble, ble, ble...". W porządku, ale Miles to nie tylko dwie dodatkowe umiejętności. Podobnie jak Peter Parker, Miles tragicznie stracił swojego wujka, gdy odnajdywał swoją ścieżkę jako Spider-Man - ale w przeciwieństwie do Petera, wujek Milesa, Aaron, nie był wzorem do naśladowania. Zamiast tego był jednym z jego pierwszych wrogów - Prowlerem, mistrzem złodziei, który ukradł radioaktywnego pająka, który później ukąsił Milesa, a nawet walczył ze Spider-Manem do upadłego, co doprowadziło do jego śmierci. I tak jak poczciwy wujaszek Ben przekazał Peterowi jego słynne powiedzonko o mocy i odpowiedzialności, tak wujek Aaron zostawił Milesa z dosyć mrocznym i ponurym przekazem - że Miles, podobnie jak on, pewnego dnia stanie się zły. Ale po drugiej stronie Miles ma swojego ojca - Jeffersona, brata Aarona - nowojorskiego policjanta, który stara się przekazać Milesowi dużo życiowych mądrości i stara się jak tylko może, by Miles miał lepsze dzieciństwo i wzór do naśladowania niż miał on sam ze swoim bratem. Jest też matka - Rio - która w przeciwieństwie do cioci Petera, wcześnie zorientowała się, że Miles jest Spider-Manem. Co ciekawe, w uniwersum Ultimate, mama Milesa została zabita przez Venoma, ale wróciła do życia, gdy po Secret Wars postanowiono przenieść Milesa do głównego uniwersum Marvela. Nie mogło obyć się bez znajomych i przyjaciół i tak Miles ma najlepszego kumpla - Ganke, współlokatora w Brooklyn Visions Academy i niezłomnego pomocnika w jego pajęczych przygodach. Dużo aspektów osobowości, wyglądu Ganke i ich przyjaźni z Milesem zostały docenione przez twórców z MCU, ponieważ Ned Leeds, z którym kumpluje się filmowy Peter, ma więcej z Ganke niż ze swojego komiksowego pierwowzoru.

Miles ma także bogatą galerię złoczyńców, z którymi się ścierał - niektórych z nich, takich jak Green Goblin i Mysterio, dzielił z Peterem Parkerem. Ale Miles ma również swoich własnych arcywrogów jak: Asesor czy Ultimatum. A umówmy się, jeżeli bohater doczekał się swojego arcywroga, to jest to pełnowymiarowa i stojąca na własnych nogach postać. Jak już wspomniałem wcześniej, pierwszym osobistym wrogiem Milesa był jego wujek Aaron Davis - znany również jako Prowler. W głównym uniwersum Marvela Prowlerem jest Hobie Brown i po krótkim okresie bycia złoczyńcą,  działa głównie jako sojusznik Spider-Mana. Ale Ultimate Prowler był znacznie bardziej okrutny, próbując nawet zabić własnego siostrzeńca. Podobnie jak w przypadku mamy i niektórych przyjaciół Milesa, Aaron został wskrzeszony po przeniesieniu do głównego uniwersum Marvela.

Podobnie jak Peter Parker, Miles często współpracował z innymi bohaterami jako Spider-Man. W uniwersum Ultimate został niemal natychmiast zwerbowany przez SHIELD, głównie przez ich wcześniejszą relację z Peterem, oraz chęcią wsparcia młodego bohatera i niedopuszczenia do śmierci kolejnego nastoletniego bohatera. A kiedy trafił do głównego uniwersum Marvela, dołączył do zupełnie nowej drużyny wraz z Kamalą Khan / Ms. Marvel, Samem Alexanderem / Nova, Viv Vision, Amadeusem Cho / Totally Awesome Hulk i innymi, zwanej Champions. Drużyna ta powstała po Civil War II, kiedy to młodzi bohaterowie zawiedli się na swoich mentorach i idolach, którzy toczyli ze sobą konflikt i obrali sobie za cel uczynienie świata lepszym miejscem na własnych zasadach i bez pomocy dorosłych. Miles nadal jest częścią Champions, chociaż wydarzenia z historii Outlawed sprawiły, że bycie nastoletnim bohaterem w uniwersum Marvela bez bezpośredniego przewodnictwa bardziej doświadczonych bohaterów stało się nielegalne. Dla tych, którzy nadal czytają te wypociny, zdradzę, że mamy w planie dokończenie serii Champions, której dwa numery wydała kiedyś grupa Spider-Couple, a do tego mam w planach zabrać się za Outlawed, bo to ciekawa historia i fajnie też, czytając Milesa, ale może nie tylko (kto wie ;) inne serie z nastoletnimi bohaterami, mieć szerszy kontekst.

Mam nadzieję, że po tym długim wywodzie ci mniej przekonani do postaci Milesa czytelnicy inaczej spojrzą na tą postać. 13 lat to naprawdę kawał czasu, który pozwolił Milesowi wyjść z cienia Petera Parkera i stanąć mu na jego własne nogi. Faktem jest, że kilka rzeczy z jego originu pokrywa się z jego poprzednikiem, jednak to nie wszystko. Miles to także jego rodzina, przyjaciele, wrogowie, oryginalne przygody, ale również oryginalna ścieżka bohatera, którą przez ten czas pokonał Miles. Co więcej, po tym jak po Secret Wars uniwersum Ultimate zostało zaorane, to ze wszystkich bohaterów jacy przez lata się tam przewinęli, to właśnie Miles i jego najbliższe otoczenie zostało przeniesione do głównego uniwersum Marvela, co pokazuje jak ogromną postacią i dobrze sprzedającym się tytułem był.  A jeżeli dalej was to nie przekonuje, to wystarczy spojrzeć na fenomenalną animację Spider-Man Into the Spider-Verse i Across the Spider-Verse w których to Miles, a nie Peter, jest główną osią filmu. Peter występuje tutaj jako ten starszy kolega i mentor. To samo tyczy się jego wątku w grach od studia Insomniac Games. Zaczął od bycia jednym z dodatkowych elementów głównej historii w pierwszej części, a skończył na swoim osobnym tytule, a także rozbudowanym wątku w drugiej części gry i... a może lepiej nie będę pisać. Koniecznie zagrajcie sami, jeżeli macie PlayStation 5, albo poczekajcie jeszcze chwilę na port PC, bo to tylko kwestia czasu. Tyle ode mnie przy tym wstępniaku i do przeczytania następnym razem. 

MILES MORALES - SPIDER-MAN #23-24

Klik!

~Krauzerek

środa, 18 września 2024

PODWÓJNA PREMIERA: PRZEGRYWY I ŻOŁNIERZE

Jako że tydzień temu nie było premiery, to dzisiaj nadrabiamy zaległości w postaci podwójnej paczki komiksów. Oddział na jedną gwiazdkę to tragikomiczna miniseria autorstwa Marka Russella i Steve'a Liebera o personelu firmy świadczącej wszelkie usługi, których mogą udzielać superbohaterowie. Kot utknął na drzewie? Znalazłeś się w sytuacji kryzysowej? A może potrzebujesz gościa-niespodziankę na urodziny swojego dziecka? Żaden problem, wszystko to możesz załatwić za sprawą aplikacji w telefonie... chociaż można się domyśleć, jacy herosi sięgają po taką formę zarobku. Tę historię szczególnie polecam wielbicielom JLI DeMatteisa i Giffena, można powiedzieć, że Oddział jest jej duchowym spadkobiercą.

ODDZIAŁ NA JEDNĄ GWIAZDKĘ #1-3



Druga część dzisiejszej premiery to coś z całkiem innej mańki – Dorwać Fury'ego, czyli najnowsza miniseria Gartha Ennisa w ramach marvelowskiego imprintu Max. Ennis, wspomagany przez swojego niejednokrotnego partnera w zbrodni Jacena Burrowsa, snuje tu opowieść o spotkaniu Franka Castle z Nickiem Furym w realiach wojny wietnamskiej i jak możecie stwierdzić na podstawie tytułu, nie będzie to najprzyjemniejsze spotkanie. Jest brutalnie oraz nieco przesadnie, jak to można się spodziewać u tego scenarzysty, ale to tylko na plus. Zachęcam do lektury.

DORWAĆ FURY'EGO #1-2


~ Tymexbot

środa, 4 września 2024

ONE-MAN ARMY

Witam wszystkich fanów PUNISHERA. Od lat Frank Castle toczy jednoosobową wojnę z przestępcami, którzy zagrażają niewinnym. Dzisiaj przedstawimy wam początek historii, w której pewien jednooki agent oferuje Punisherowi narzędzia do podjęcia walki na większą skalę... jak mógłby odmówić? Dowiedzcie się, jak Frank wszedł w posiadanie zbroi WAR MACHINE! Zapraszam do lektury przygód Punishera autorstwa Matthew Rosenberga.

PUNISHER #218-220

TRA-TA-TA-TA!

~ gilotyna_123

środa, 28 sierpnia 2024

GDY DRZWI SIĘ ZAMYKAJĄ, OTWIERA SIĘ OKNO... CZY COŚ W TYM STYLU

Witam was przy okazji premiery mojego pierwszego przetłumaczonego komiksu, drodzy czytelnicy.

Komiks Life is Strange został oparty na grze o tym samym tytule. Jeśli graliście, to pewnie wiecie, jakie było zakończenie, a jeśli nie, to nadchodzi spojler. Akcja została umieszczona dwa lata po zakończeniu, w którym wybraliśmy życie Chloe zamiast ocalenia Arcadia Bay. Nie wiem jak wy, ja wybrałam miasto ponad jedno życie. Nie chciałam poświęcić tak wielu ważnych żyć ponad jedną ważną dla mnie osobę. Jednak rozumiem, jak ważna mogła być dla niektórych przyjaźń ponad wszystko. Max znowu dręczy przeszłość i problem związany z jej mocą. 

Jak poradzi sobie z niespodziewanymi podróżami między wymiarami?

Max kiedyś powiedziała „Chciałabym pozostać w tej chwili na zawsze, ale wtedy już by nie była chwilą". Ten moment jest wasz, drodzy czytelnicy. Wybierzecie, czy przeczytacie ten komiks o dwóch przyjaciółkach walczących z czasem, czy może przewinięcie stronę albo obejrzycie jakieś bzdury w internecie. Decyzja należy do was, a każda będzie miała swoje konsekwencje.

W tym zatrzymanym momencie chciałabym podziękować. Podziękować osobom, które przyczyniły się do powstania tego komiksu. Dziękuję, że byliście razem ze mną w tym przełomie. Ta gra znaczyła dla mnie wiele w moim życiu i cieszę się, że to właśnie ja mogłam przetłumaczyć tutaj ten komiks. Chciałabym podziękować efektowi motyla, który poprowadził moje życie w najlepszym możliwym kierunku. Wam też tego życzę, drodzy czytelnicy. 

Jeśli zainteresowała was ta seria, to proszę was, dajcie znać w komentarzach, czy chcecie kontynuację. Z mojej strony to tyle. I jak to powiedziała Max: „Z wielką mocą wiążą się wielkie brednie".

LIFE IS STRANGE V1 #1

Klik!

~ Kate_Chase

czwartek, 22 sierpnia 2024

NIEDŹWIEDŹ, WDOWA I CZERWONA KOMNATA

Witam, witam. Mamy tu dla was dwa ostatnie numery miniserii Tales of Suspense skupiającej się na poszukiwaniach do niedawna uznawanej za zmarłą Nataszy Romanoff, znanej tu i ówdzie jako Czarna Wdowa. Po prawdzie dla naszych głównych bohaterów, czyli panów Clinta i Bucky’ego, spotkanie z Wdową nie skończyło się za miło, jednak po ostudzeniu emocji jedno pytanie ciśnie się na usta: jakim cudem Wdowa nadal żyje? Tego i paru innych rzeczy dowiecie się z poniższych numerów. Ja ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanych w ten projekt, a was drodzy czytelnicy zachęcam do lektury. 

TALES OF SUSPENSE #103-104



~ Remcio

czwartek, 15 sierpnia 2024

MISTRZ I JEGO UCZEŃ

Tak sobie myślę, że ta historia byłaby idealna do spremierowania... w Dzień Nauczyciela. Kenan Kong szuka w niej mentora, który pomógłby go przeprowadzić w jego szkoleniu na superherosa, a chiński Bat-Man wraz z Wonder-Woman odwiedzają Akademię Nietoperza – placówkę szkoleniową, w której uczył się ten pierwszy. No ale przedstawiamy Wam tę historię w lato, bo jakoś tak wyszło :P Zapraszamy do lektury.

NOWY SUPER-MAN #7-8


~ Tymexbot

środa, 7 sierpnia 2024

BIENVENIDO DE NUEVO, MIGUEL O'HARA!

Dzisiejsza premiera to powrót kolejnego pająka z naszego translatorskiego portfolio. Ale pomyślałem, że zamiast pisać kolejny generyczny wstępniak o tym, że polecam, bo łolaboga jaka ta seria jest wspaniała, ta akcja, te wybuchy i niesamowite zwroty akcji ryjące beret, napiszę w ramach lekcji historii, przypomnienia, albo zwykłej ciekawostki, co nie co o projekcie Spider-Man 2099 i samym świecie Marvel 2099, który opisuje losy superbohaterów z perspektywy Cyberpunkowej przyszłości. A przynajmniej tyle, żeby Was nie zanudzić i ten wstępniak dalej mógł być nazywany wstępniakiem,  a nie rozprawką. 

Zapoczątkowana we wrześniu 1992 roku przez Spider-Mana 2099, linia Marvel 2099 zawładnęła wyobraźnią całego pokolenia czytelników, prezentując futurystyczną wersję uniwersum Marvela oraz jego kultowych bohaterów i złoczyńców. Po Spider-Manie 2099 pojawiły się trzy inne tytuły - Doom 2099, Ravage 2099 i Punisher 2099 (do przeczytania na blogu Grumika) - zanim Marvel rozszerzył linię Marvel 2099 o jeszcze więcej postaci. I patrząc z perspektywy czasu, to właśnie przygody naszego pająka i Punishera zostały, mam wrażenie, najbardziej zapamiętane przez czytelników i cieszyły się największą popularnością. 

Jak wspomniałem wcześniej, Spider-Man 2099 był pierwszym tytułem wydanym przez Marvela pod szyldem Marvel 2099. Komiks został napisany przez Petera Davida i narysowany przez Ricka Leonardiego z tuszem Ala Williamsona. Przedstawiał on czytelnikom irlandzko-meksykańskiego genetyka Miguela O'Harę, który staje się inkarnacją Spider-Mana w uniwersum 2099 po nieświadomym połączeniu swojego DNA z DNA pająka. Ciekawym szczegółem jest imię bohatera, którego genezę ujawnił Peter David w poście na blogu z 2017 roku. Nazwał on ścianołaza przyszłości na cześć swojego przyjaciela, nieżyjącego już aktora, Miguela Ferrery, znanego z ról w klasycznych filmach i serialach, takich jak RoboCop i Twin Peaks. 

Świat 2099 roku to sztampowa, dystopijna wersja przyszłości, w której korporacje wywierają nacisk na ludność, która się im poddaje, a rząd zarządza krajem niczym wirtualnym państwem policyjnym. Do tego wszechobecne mutacje genetyczne, wszczepy, holograficzne reklamy i zaawansowana technologia. W skrócie Cyberpunk w Marvelowej odsłonie. Szpiegostwo i wojny korporacyjne są również regularną i akceptowalną praktyką w tym świecie. Ot, zwykły poniedziałek.

Sam Miguel O'Hara jest geniuszem w dziedzinie genetyki. Jego szef, Tyler Stone, wywiera na nim nacisk by ten przetestował proces wpisywania kodów genetycznych w ludzką fizjologię. Niechętnie wypróbował ten proces na obiekcie testowym o imieniu Mr. Sims. Skończyło się to porażką – Sims został przemieniony w ohydne stworzenie i szybko umarł. Później Miguel udał się do Stone'a i próbował przekazać swoje obserwacje. Stone przyjął jego notatki, a Miguel wypił zaoferowany przez Stone'a napój, który, o czym on wtedy nie wiedział, był doprawiony wysoce uzależniającym halucynogennym narkotykiem o nazwie Rapture. Ponieważ Alchemax był jedynym producentem leku, Stone spodziewał się, że Miguel będzie zmuszony pozostać w firmie. Próbując pozbyć się halucynogenu, Miguel postanowił wypróbować na sobie procedurę genetyczną, która zabiła Simsa. Proces został sabotowany przez jego przełożonego, Aarona Delgato, próbując go zabić (incydent został zatuszowany jako wypadek). Miguel przeżył ten proces; jego DNA zostało połączone z genami pająka, zyskując przez to różne moce. Tworząc kostium z Dnia Zmarłych (tradycyjnego meksykańskiego święta), Miguel zaczął walczyć z Alchemaxem i innymi złoczyńcami jako Spider-Man z 2099 roku. 

Podczas tworzenia genezy Spider-Mana 2099, Peter David starał się, aby różniła się ona od genezy oryginalnego pajęczaka. W wywiadzie dla portalu gamesradar z 2005 roku David wyjaśnia:

„Zasadniczo odwróciłem współczesnego Spider-Mana, jak tylko mogłem" - powiedział David. „Obecny Spidey jest gadatliwy w kostiumie i powściągliwy jako Peter Parker. Tak więc Spider-Man 2099 był praktycznie niemową w kostiumie i gadułą jako Miguel. Pajęcze sieci Petera były mechaniczne, a Miguela biologiczne. Zdolności Petera do pełzania po ścianach nigdy nie zostały tak naprawdę wyjaśnione; po prostu potrafił on przylegać do ścian. Miguel dostał szpony. Pajęczy zmysł Petera miał niemal mistyczną naturę. Miguel dostał bardziej wyostrzone zmysły od Petera". 

Właściwie, gdy się nad tym zastanowić, Spider-Man 2099 jest mniej więcej dokładnie tym, co zrobił w swojej trylogii Sam Raimi, z tą różnicą, że Miguel szybował na pajęczej lotni przyczepionej do pleców zamiast huśtać się na sieciach.

No dobra, a teraz przyznać się w komentarzu, kto przeczytał całego wstępniaka. Nie wiem, napiszcie "Tequilla" w komentarzu XD Na YouTube takie rzeczy działają, to dlaczego miałyby nie zadziałać tutaj. No i też możecie dać jakiś feedback, czy takie pierdololo jest dla Was lepsze do czytania niż jakiś byle jaki i sztampowy wstępniaczek. Jest szansa na kontynuowanie tego typu wstępniaków, albo nawet od czasu do czasu zarzucę jakąś Boxdelową ciekawostkę. Bo mnie stać. Wiadomka, że nie zawsze człowiek ma wenę i pomysły na to, o czym może napisać do czytelników. Czasami też po prostu na świecie i w naszych życiach nic ciekawego się nie dzieje. Normalka. Myślicie, że dlaczego czasami musicie tak długo czekać na premiery? Nie, nie dlatego, że tłumacz zachlał, a grafik siedzi na Ibizie i opala tyłek na plaży. Czasami po prostu ciężej zebrać się do napisania czegoś ciekawego i pełnego głębokich przemyśleń, niż do zrobienia kolejnego zeszytu komiksu. Tyle ode mnie. Bawcie się dobrze przy lekturze kolejnych numerów Spider-Mana 2099 i do przeczytania następnym razem!

SPIDER-MAN 2099 V3 #10-12

Thwip!

~ Krauzerek

środa, 31 lipca 2024

IT'S ONLY TEENAGE WASTELAND

A dzisiaj wracamy do serii Jakie jest najdalsze miejsce stąd?... ciekawe, jak bardzo twórcy tego komiksu musieli się powstrzymywać, żeby we wszystkich muzycznych easter-eggach, od których aż roi się w poszczególnych numerach, nie zawrzeć jak dotąd przynajmniej najmniejszego nawiązania do piosenki The Who. Z jednej strony Baba O'Riley wydaje się idealne opisywać postapokaliptyczne realia z Najdalszego miejsca, z drugiej – może byłoby to aż zbyt łopatologiczne? W każdym razie dzisiaj premierujemy dwa numery tej wyśmienitej serii Rosenberga i Bossa (autorów miniserii 4 Dzieciaków Wchodzi Do Banku – każda okazja, by wspomnieć o niej, to dobra okazja) i tym razem wraz z członkami Akademii poznamy następną rodzinę, mieszkających w odjezdnym Wesołym Miasteczku Kuglarzy, oraz kolejne zasady i zwyczaje rządzące światem, w którym dorośli nie biorą udziału. Zapraszam do lektury :D

JAKIE JEST NAJDALSZE MIEJSCE STĄD? #4-5


PS Swoją drogą powstał też komiks o tytule It's Only Teenage Wasteland, także o zmaganiach nastolatków w świecie po globalnym kataklizmie.

~ Tymexbot

wtorek, 23 lipca 2024

WAKACYJNY PAJĄK

No siema. Długo się nie czytaliśmy, co? Ale nadszedł wreszcie czas żeby trochę spuścić pary, zrelaksować się i usiąść przy lekturze ulubionych komiksów. W końcu mamy wakacje, więc pewnie większość z nas ma wolne lub dopiero planuje swoje urlopy. A tym, którzy już się wakacjują, to mam nadzieję, że wolne mija Wam wspaniale i znajdziecie chociaż chwilę czasu na przeczytanie nowych numerów Milesa pomiędzy grzaniem się na słońcu, piciem piwka i grillowaniem. Dawno niewidzianego na naszym blogu swoją drogą. Tym razem oddajemy w wasze ręce dwa numery serii Miles Morales Spider-Man, a dokładniej #21 i #22, co oznacza, że jesteśmy już na półmetku serii i zostało nam 20 numerów do końca i Annual. No i co ja mogę powiedzieć, dalej czyta się to wyśmienicie, fabuła nie zwalnia tempa i Miles jest po prostu Milesem, aczkolwiek mam wrażenie, że im dalej w las, tym bardziej Miles ma przekichane i to całe cierpienie, ból i traumy się tylko nawarstwiają. Ale to tylko tyle, żeby nie psuć Wam lektury. Kończąc ten wpis, muszę wspomnieć, że nie zwalniamy tempa i nie osiadamy na laurach ze względu na lato i wakacje. Cały czas pracujemy pełną parą, aby dostarczyć Wam jeszcze więcej ekscytujących komiksów i projektów. Tyle na dzisiaj, ja sam również wracam się jeszcze chwilę wakacjować, wypić piwko na plaży przy zachodzącym słońcu i Wam również tego życzę. Do przeczytania następnym razem!

MILES MORALES - SPIDER-MAN #21-22


~ Krauzerek

sobota, 4 maja 2024

PREMIERA: DOMENA PUBLICZNA #1!

Dziś mamy dla was całkiem niezwykły komiks opowiadający o... tworzeniu komiksów. Domena Publiczna to napisana z humorem historia przybliżająca losy emerytowanych gwiazd komiksu (dziwnym zbiegiem okoliczności mocno przypominających prawdziwe legendy), ich rodzin, współpracowników i otoczenia. Dlaczego jedni zbili majątek, a inni klepią biedę? Co jest ważne w byciu twórcą i byciu otoczeniem twórcy? I jak się do tego wszystkiego mają prawa autorskie? Dowiecie się tylko, jeśli przeczytacie Domenę Publiczną!

DOMENA PUBLICZNA #1


~ Gruumsh

sobota, 13 kwietnia 2024

STRZAŁKA!

Siemano, nie mam czasu na pisanie długich wstępniaków, tak samo jak za dużo nie zostało go staremu Clintowi przed tym, jak straci wzrok. Dawno nie było nowych numerów tej serii, może teraz będzie lepiej z kolejnymi odcinkami. Zapraszam gorąco do lektury.

STARUSZEK HAWKEYE #3-4


~ Tymexbot

środa, 6 marca 2024

ÓSMA ROCZNICA TKT

Ostatnimi czasy pisanie wstępiaków przychodzi mi coraz ciężej. Kiedyś to była nawet fajna zabawa, ale z roku na rok obowiązków przybywa, a czasu wręcz przeciwnie i człowiekowi nie chce się tak nad tym ślęczeć. Wciąż bawię się świetnie przy klepaniu literek w skrypt tłumaczenia, a potem przenoszeniu ich na strony komiksów, ale wstępniaki na blogach stały się teraz jakimś niepotrzebnym szczegółem, który mało kogo obchodzi, a jednak wypadałoby go odbębnić. A ten obecny to już w ogóle mordęga, dlatego, żeby nie smęcić już przesadnie, pragnę w tym miejscu podziękować każdemu, komu się to należy, za wspólną translacyjną przygodę. Gdyby nie wy, to ten kurwidołek dawno by upadł. Urodziny grupy ważna rzecz, dlatego pocelebrujemy je sobie kilkoma komiksami, a mianowicie:
- pierwszą połową miniserii Mighty Morphin Power Rangers - Różowa, w której tytułową Rangerkę wywieje do Francji, gdzie w pojedynkę zmierzy się ze Złotym i kitowcami;
- dwoma numerami Tajnej Inwazji v2, a więc kulminacją szpiegowskiej opowieści o Marii Hill na tropie drugiego spisku Skrullów;
- całością stosunkowo nowego komiksu X-Terminators v2 - naprawdę sympatycznej historii akcji z elementami komediowymi, w której Dazzler, Boom-Boom, Jubilee i Wolverine będą musiały przeżyć bliskie spotkanie z pewnymi krwiopijcami;
- kolejnymi czterema numerami Spider-Mana 2099, w których Miguel w dalszym ciągu jest uwięziony w teraźniejszości.
Milej lektury i w zależności od pory dnia smacznej herbatki lub kawusi.

MIGHTY MORPHIN POWER RANGERS - RÓŻOWA #1-3




TAJNA INWAZJA V2 #4-5




X-TERMINATORS V2 #1-5



SPIDER-MAN 2099 V3 #6-9



~ Tymexbot