Ostatnio premiery na blogu mają miejsce dość nieregularnie, bez jakiegokolwiek „klucza”, ale osobiście wolę myśleć, że po prostu niczym ninja pojawiamy się niespodziewanie oraz znikamy niezauważeni :P Dzisiaj jednak postaraliśmy się i przygotowaliśmy nieco większą premierę z okazji siódmej rocznicy istnienia TKT. Długość naszego „stażu” na Polskiej Scenie Translacyjnej robi się coraz bardziej imponująca, a upływ czasu daje się we znaki (ach, gdzie te czasy, kiedy mogłem sobie pozwolić na włączenie kompa rano i hurtowe wklejenie pięciu zeszytów aż do późnej nocy!), to jednak nie ma co ani osiadać się na laurach, ani zamartwiać. Dlatego też przejdźmy do tego, co komiksiarze lubią najbardziej.
CZŁOWIEK NIEZNAJĄCY STRACHU #1-5
Na początku listopada zeszłego roku udało nam się doprowadzić do końca temat Daredevila Charlesa Soule'a, a dzisiaj z kolei przyszedł czas na epilog do zamykającej wspomniany run historii Śmierć Daredevila. Człowiek nieznający strachu to miniseria, którą Marvel wypuścił w oczekiwaniu na wydanie serii Chipa Zdarsky'ego i która to miała stanowić pomost pomiędzy punktem, w którym Daredevila postawił Soule, a tym, w którym uwidział go sobie nowy scenarzysta. I rajciu, jak ja lubię tę serię. Nie spoilerując kompletnie niczego - co prawda, z góry wiemy, jakie będzie zakończenie tej opowieści, ale z drugiej strony kibicujemy głównemu bohaterowi, ponieważ po tym, co na koniec przeszedł u Soule'a, z łatwością przyznajemy, że droga, którą musi przebyć, była mu potrzebna i jest naprawdę przekonująca. Bardzo przyzwoita lektura, dla fanów Diabełka jak znalazł. No i wielkie dzięki dla T#Ma, Spider-Fana, podwawelskiego oraz lestera za pomoc w przygotowaniu tej miniserii!
MIGAWKA #6-10
Poprzednie numery Migawki raczej przypadły Wam do gustu, toteż oferujemy dzisiaj zanurzenie się w dalsze poznawanie tajemnicy rodziny Kristopherów przez Kate oraz jej brata. Czego możecie się spodziewać? Smoków, antropomorficznych lwów, robokota pozbawionego głowy oraz różnych innych dziwnych bytów! Scenarzysta serii, Joe Keatinge, znów jedzie po bandzie i aż miło się na to patrzy. Migawkę dostarczyli Wam podwawelski, Gruumsh, mrozeq oraz szybkilester!
MIGHTY MORPHIN POWER RANGERS - TEENAGE MUTANT NINJA TURTLES #1-5
Nie bez powodu w pierwszej części tego posta wspomniałem o ninja, ponieważ poza postacią Daredevila to jeszcze nie koniec ich reprezentacji! Crossover Power Rangers oraz Wojowniczych Żółwi Ninja to rzecz, nad którą pracowaliśmy dla Was od jakiegoś czasu i niezmiernie cieszę, że w końcu możemy się nią podzielić. Ta miniseria to swego rodzaju list miłosny do obu grup i dość mocno czuć, że komiks jest napisany w taki sposób, żeby postacie dostały miejsce do wspólnych interakcji i tworzenia relacji między sobą. O czym jednak traktuje fabuła? Ano coś sprawiło, że Tommy Oliver opuścił swoich kumpli z Angel Grove i wyjechał do Nowego Jorku, gdzie dołączył do... klanu Stopy? Obecność tak potężnego wojownika w szeregach wroga nie odbije się bez echa wśród czwórki Żółwi i Splintera, a w końcu i Rangersi wyruszą za swoim kompanem. Jeśli spotkanie tych postaci ani trochę Was nie rusza, to warto zerknąć do komiksu przynajmniej ze względu na przepiękne rysunki Simone'a Di Meo! Kompletną pierwszą część Mighty Morphin Power Rangers - Teenage Mutant Ninja Turtles zawdzięczacie Krauzerkowi oraz T#Mowi!
SCOTT PILGRIM I WIECZNY SMUTEK
Na sam koniec z kolei proponujemy trzeci tom z cyklu o Scotcie Pilgrimie, w którym to dążenia do związku z Ramoną oraz starcie z jej kolejnym byłym będą krzyżowały się z narracją o relacji Pilgrima z jego eks, Envy. Jeśli jeszcze kogokolwiek trzeba przekonywać do sięgnięcia po tę serię, to tylko powiem, że całość stanowi połączenie historii miłosnej ze stylistyką gier arcade'owych z beat'em upami na czele. Oraz że powoli, bo powoli, ale pracujemy nad kolejnymi odcinkami tego nietypowego romansu! Jaki to wieczny smutek został sprowadzony na Scotta Pilgrima, możecie dowiedzieć się dzięki Krauzerkowi, Gruumshowi oraz Maragastowi!
Na sam koniec dziękuję wszystkim, którzy przez lata pomagali w funkcjonowaniu TKT oraz tworzeniu translacji. Dzięki Wam to po prostu była i jest świetna zabawa. Oraz życzę nam i Wam, żebyśmy się nie posrali, gdy śmierć zajrzy nam w oczy.
~ Tymexbot
Najlepszego dla całego TKT, oraz dla wszystkich którzy ich wspierają !! Wielkie dzięki za taką różnorodność translacji :)
OdpowiedzUsuńSuper oby kolejnych siedmiu latek :) Wielkie dzięki za te fajne różności !
OdpowiedzUsuńGratki, koledzy, i to zarówno z okazji kolejnej rocznicy na scenie, jak i doboru okolicznościowych, świetnych tytułów! Oby starczyło Wam sił i energii na jak najdłużej, bo ja chyba muszę już zmienić ksywkę na "wolnyelektron" ;)
OdpowiedzUsuńTo już siedem lat! Ale fajnie! Gratulacje, panowie, oby chęci i czasu starczyło na jeszcze wiele, wiele lat!
OdpowiedzUsuńCzekam na wznowienie serii Power Rangers porzuconej przez Egmont! :)
OdpowiedzUsuńPowoli do tego zmierzamy, odhaczając kolejne tytuły. Następna w kolejności jest miniseria Pink.
Usuń