Trochę wody w Wiśle upłynęło od premiery drugiej księgi Heraklesa, ale w końcu poznacie zakończenie tej wybornej trylogii. Od tłumaczenia tej serii przeze mnie minęło trochę czasu (a miało to miejsce prawie rok temu), ale wspominam ten proces bardzo przyjemnie. Zresztą przy ponownym przeczytaniu Heraklesa ostatnimi czasy, uznałem go za moją translację roku. Jakiś argument dlaczego? A proszę bardzo - świetny klimat komiksu, genialne rysunki, komizm, a jednocześnie tragizm oraz bardzo ciekawie przedstawiona historia greckiego herosa to tylko parę rzeczy, które teraz potrafię wymienić z głowy, a pewnie jeszcze więcej bym znalazł przy dłuższym zastanowieniu. Zresztą sami się przekonajcie, dlaczego ta trylogia miałaby być taka dobra. Zapraszam do lektury.
HERAKLES - KSIĘGA TRZECIA
~ Tymexbot